Czwarty dzień spędziliśmy w Wiosce Smerfów. Królował oczywiście kolor niebieski. Rozwiązywaliśmy zagadki i łamigłówki związane ze smerfami. Smerf Osiłek zadbał o nasz wysiłek fizyczny i zorganizował smerfne zawody sportowe. Nie mogło zabraknąć również eksperymentów związanych z wodą: poznaliśmy jej właściwości, zaobserwowaliśmy załamanie światła w wodzie oraz graliśmy gamę na niekonwencjonalnym instrumencie. Wspólnie zbudowaliśmy wioskę smerfów. Spróbowaliśmy także przysmaku wszystkich smerfów - koktajlu ze smerfojagód. Powstał również kolejny element naszego tęczowego tortu.

Aktywnie korzystaliśmy z pracowni komputerowej. Gdzie graliśmy w ogień i wodę (czerwone kontra niebieskie) oraz bawiliśmy się grafiką z użyciem wszystkich odcieni czerwieni. 

Ubrani na zielono spędziliśmy trzeci dzień ferii aktywnie uczestnicząc we wszelkich zabawach, których motywem przewodnim była właśnie zieleń. Zaskoczyło nas bardzo śniadanie, gdy okazało się, że nasze mleko jest właśnie w kolorze zielonym. Jak to możliwe?
Wspólnie eksperymentowaliśmy próbując uzyskać kolor zielony wykorzystując do tego zupełnie inne barwy. Powstałą farbą pomalowaliśmy nasze żółwie.
Mnóstwo radości sprawiły nam podchody po szkole, w czasie których poszukiwaliśmy ukrytych qrcodów. Wyposażeni w tablety i telefony dzięki nim  poznawaliśmy zasady młodego ekologa.
Udało nam się również stworzyć własną hodowlę roślin!
W ramach zielonego dnia nie mogło oczywiście zabraknąć rozmów dotyczących bomby witaminowej, czyli owoców i warzyw. Wykonaliśmy owocowe jeże, które zjedliśmy ze smakiem.
Na koniec z ogromną przyjemnością obejrzeliśmy wspólnie „Tajemnicę Zielonego Królestwa”.

Pierwszy dzień ferii za nami! Było wesoło i ekscytująco. Przez cały dzień towarzyszyły nam żółto- pomarańczowe barwy.  Dowiedzieliśmy się, skąd się bierze tęcza oraz jakie kolory się na niej znajdują.  Choć nie było łatwo, bo kierowaliśmy się tylko smakiem, to udało nam się również rozpoznać  żółto- pomarańczowe  owoce. Robiliśmy pyszny owocowy mus i piekliśmy żółty biszkopt, który będzie początkiem naszego tęczowego tortu. Nie obyło się także  bez kroków tanecznych, tworzenia własnych układów i śpiewania kolorowych piosenek. Zajęcia sportowe na boisku i zabawy animacyjne z chustą przygotowały nas do podróży do krainy czarów i eksperymentów, by ostatecznie odkryć żółto-pomarańczowy ukryty na  końcu tęczy.